Jeśli ktoś przez przypadek trafił na nasz blog to niech wie, że coś się dzieje :P A poważnie mówiąc: jest nam bardzo miło i mamy nadzieję, że zostanie z nami na dłużej!!! Zapraszamy w podróż :)
Geneza wycieczki jest czarno-biała jak życie po zdobyciu tytułu magistra. Pominiemy ją i przejdziemy do sedna: oto plan naszego NORTH TRIP'A 2012, który wprowadzimy w życię już za dwa tygodnie:
Pierwszego dnia wyruszymy (Piotr i Sylwia) z Krakowa i dojedziemy do (Sławka i Bartka, dalej zwanego "Fazim". PS: Sławek z Fazim nie są parą - oficjalnie) Oświęcimia - tam dopakowanie, przepakowania i odpoczynek. Drugi dzień zaczynie się od przejechania 838 km, do pierwszego przystankowego - Hamburga. Pochodzimy, pozwiedzamy i pojemy, bo jeszcze będzie nas na to stać. Jeden dzień spacerowy i pełni nadziei na lepsze jutro, wczesnym rankiem wyruszymy do Kopenhagi. Wypełniając obowiązki turysty przespacerujemy się po porcie (co zobaczycie w jednym z kolejnych postów). Kolejnego dnia, z pełnymi brzuszkami przejedziemy przez cieśninę Sund, co zajmie nam ok. 10 minut - patrz: Oeresund Bridge :) Po zwiedzeniu Malmo, obierzemy kierunek na Goteborg wzdłuż zachodniego wybrzeża Szwecji. Po dotarciu do Norwegii zaczniemy naukę survivalu i po raz pierwszy rozłożymy namioty, co zapewne sprawi nam tyle samo radości, co problemu. Po pierwszej nocy na łonie natury, zjemy pierwsze, najgorsze śniadanie w życiu i wyruszymy upolować pracę. Takie mamy zamiary co do pierwszych 5 dni na obczyźnie... Oby c.d. nastąpił :)
A tu oficjalne logo naszej wyprawy:
Wspierajcie nas duchowo!!! ( i finansowo)
Fazi, Piotrek, Sławek i Sylwia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz